Producenci żywności za wszelką cenę i stosując wszelkie możliwe sposoby chcą aby ich produkty cechowały się dobrą jakością, która zadowala klientów oraz przede wszystkim – jak najdłuższym okresem przydatności do spożycia. W tym celu podczas wytwarzania konkretnego produktu dodawane są substancje mające za zadanie wydłużyć czas świeżości i możliwości spożycia, poprawić walory smakowe lub zapachowe. Do grupy stosowanych dodatków do żywności zaliczamy konserwanty, barwniki, aromaty, emulgatory i spulchniacze.
Konserwanty dzielimy na naturalne i sztuczne. Do grupy tych pierwszych możemy zaliczyć dobrze nam znaną sól, która hamuje rozwój drobnoustrojów i bakterii, a to pozwala zachować świeżość żywności na dłużej. Może być stosowana do konserwacji mięsa, warzyw oraz w przetworach. Zdarza się, że jest stosowana w przemyśle spożywczym jednak jej ilości w tych produktach są zbyt wysokie i znacznie przekraczają zalecane dzienne spożycie. Do konserwantów naturalnych zaliczamy także cukier, który podobnie jak sól absorbuje nadmiar wody jednocześnie uniemożliwiając rozwój drobnoustrojów. Stosowany jest głównie w produkcji dżemów, napojów i syropów. Oprócz tego do naturalnych konserwantów zaliczymy także sok z cytryny, goździki, oregano bądź szałwię.
Drugą grupę konserwantów stanowią te sztuczne i chemiczne. Bardzo często mogą przyczyniać się do występowania alergii pokarmowych, dlatego też dla każdego z dodatków do żywności ustalana jest dawka (tzw. ADI), która nie zagraża życiu ani zdrowiu człowieka. Niestety spożywając w ciągu dnia wiele produktów utrwalanych konserwantami nie jesteśmy w stanie obliczyć ile łącznie konserwantów zjedliśmy. Nie wspominając już o ich ewentualnych reakcjach między sobą! Istotne jest aby na opakowaniu produktu pojawiła się informacja odnośnie tego jaką konkretnie funkcję spełnia dany dodatek w produkcie, na co wpływa, w jakim celu został zastosowany, musi zostać podana jego nazwa lub symbol E. Aby zminimalizować spożywanie produktów zawierających dużą ilość dodatków do żywności należy uważnie czytać etykiety i starać się jeść żywność niezbyt wysoko przetworzoną. Pamiętajmy – im mniej składników na liście tym lepiej!