W tej szkole panuje istne owocowo-warzywne szaleństwo! Uczniowie na przerwach ze smakiem chrupią marchewki zamiast czipsów i jabłka zamiast batonów, a wszystko dzięki programowi "Aktywnie po zdrowie". Nauka zdrowego żywienia propagowana przez Fundację Banku Ochrony Środowiska przynosi świetne efekty.
Szkoła Podstawowa nr 13 w Olsztynie od kilku miesięcy stała się prawdziwym liderem zdrowego żywienia. Uczniowie codziennie zajadają świeże warzywa. Nauczyciele urządzają pogadanki o tym, jak zdrowo jeść nie tylko z uczniami, ale także z ich rodzicami.
- Ja wolę marchewkę od czipsów. Już ich nie tykam - mówi nam Zosia z klasy 3b.
Ta niezwykła przemiana to efekt programu "Aktywnie po zdrowie". - Nasza szkoła przystąpiła do tego programu i konsekwentnie realizujemy jego wszystkie etapy - wyjaśnia Anna Kamińska, wychowawczyni klasy 2a.
I faktycznie. Dzieci w olsztyńskiej szkole uczą się, co powinny jeść na śniadanie, żeby rosnąć i rozwijać się zdrowo, a czego unikać.
- Takie batony, może są i smaczne, ale psują się od nich zęby i można zostać grubasem - podsumowuje sprawę Adaś.